OREDZIE JEGO SWIATOBLIWOSCI
JANA PAWLA II
NA XXXI SWIATOWY DZIEN POKOJU
1 STYCZNIA 1998 ROKU
Sprawiedliwosc kazdego czlowieka zródlem pokoju dla wszystkich
1. Sprawiedliwosc i pokój ida w parze, istnieje miedzy nimi stala i dynamiczna wiez. Sprawiedliwosc i pokój sluza dobru kazdego czlowieka i wszystkich ludzi, dlatego wymagaja ladu i prawdy. Sa narazone na te same niebezpieczenstwa: obraza sprawiedliwosci jest zagrozeniem takze dla pokoju.
Istnieje scisla zaleznosc miedzy sprawiedliwoscia kazdego czlowieka a pokojem wszystkich i wlasnie dlatego pragne w niniejszym Oredziu na Swiatowy Dzien Pokoju zwrócic sie przede wszystkim do rzadzacych panstwami, powodowany przekonaniem, ze wspólczesny swiat, choc naznaczony przez spory, przemoc i konflikty, które nekaja wiele regionów, poszukuje nowych i bardziej stabilnych ukladów równowagi, aby zapewnic prawdziwy i trwaly pokój calej ludzkosci.
Sprawiedliwosc i pokój to nie abstrakcyjne pojecia i niedosiezne idealy; to wartosci wpisane - jako wspólne dziedzictwo - w serce kazdego czlowieka. Jednostki, rodziny, wspólnoty, narody - wszyscy sa powolani, aby zyc w sprawiedliwosci i pracowac dla pokoju. Nikt nie moze sie uchylic od tego obowiazku.
Mysla zwracam sie w tej chwili zarówno ku tym, którzy wbrew wlasnej woli zostali wciagnieci w bolesne konflikty, jak i ku ludziom zepchnietym na margines spoleczenstwa, ku ubogim i ofiarom róznych form wyzysku. Ludzie ci na wlasnym ciele doswiadczaja braku pokoju i bolesnych skutków niesprawiedliwosci. Któz móglby pozostac nieczuly na ich pragnienie zycia zbudowanego na sprawiedliwosci i prawdziwym pokoju? Wszyscy maja obowiazek postepowac w taki sposób, aby to pragnienie moglo sie urzeczywistnic: pelna sprawiedliwosc istnieje tylko wtedy, gdy wszyscy moga na równi z niej korzystac.
Sprawiedliwosc jest cnota moralna i zarazem pojeciem prawnym. Bywa czasem przedstawiana jako postac z zawiazanymi oczyma; w istocie, przejawem sprawiedliwosci jest czujna troska o zapewnienie równowagi miedzy prawami a obowiazkami, a takze dazenie do równomiernego podzialu kosztów i zysków. Sprawiedliwosc buduje, a nie niszczy; prowadzi do pojednania, a nie popycha do zemsty. Uwazna refleksja pozwala dostrzec, ze sprawiedliwosc najglebszymi korzeniami tkwi w milosci, której konkretnym wyrazem jest milosierdzie. Gdy zatem sprawiedliwosc zostaje oderwana od milosiernej milosci, staje sie zimna i bezlitosna.
Sprawiedliwosc jest cnota dynamiczna i zywa: ochrania i umacnia bezcenna wartosc, jaka jest godnosc czlowieka, i troszczy sie o dobro wspólne, jest bowiem strazniczka wiezi miedzy ludzmi i narodami. Czlowiek nie zyje sam, ale od pierwszej chwili istnienia nawiazuje relacje z innymi, tak ze jego wlasne dobro jako jednostki idzie w parze z dobrem spolecznym: istnieje miedzy nimi delikatna równowaga.
Poszanowanie praw czlowieka podstawa sprawiedliwosci
2. Czlowiek jest ze swej natury obdarzony uniwersalnymi, nienaruszalnymi i niezbywalnymi prawami. Prawa te jednak nie istnieja w izolacji. Mój czcigodny poprzednik papiez Jan XXIII nauczal, ze czlowiek «ma prawa i obowiazki wyplywajace bezposrednio i równoczesnie z wlasnej jego natury».(1)
Osadzenie tych praw i obowiazków na wlasciwym fundamencie antropologicznym oraz ich naturalna wspólzaleznosc to prawdziwa gwarancja pokoju.
W ostatnich stuleciach te prawa czlowieka zostaly wyrazone w róznych deklaracjach normatywnych, a takze w wiazacych przepisach prawnych. W historii ludów i krajów poszukujacych sprawiedliwosci i wolnosci ogloszenie tych praw jest wydarzeniem, które slusznie wspomina sie z duma, takze dlatego, ze czesto bylo odbierane jako punkt zwrotny w dziejach po okresie jawnego deptania godnosci osób i calych spoleczenstw.
Piecdziesiat lat temu, gdy zakonczyla sie wojna, podczas której wielu narodom odmówiono nawet prawa do istnienia, Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych oglosilo Powszechna Deklaracje Praw Czlowieka. Dokonano tego uroczystego aktu po smutnych doswiadczeniach wojny, kierujac sie pragnieniem formalnego uznania równych praw wszystkich ludzi i wszystkich narodów. W dokumencie tym znajdujemy nastepujace stwierdzenie, które oparlo sie próbie czasu: «Uznanie przyrodzonej godnosci oraz równych i niezbywalnych praw wszystkich czlonków ludzkiej rodziny jest fundamentem wolnosci, sprawiedliwosci i pokoju na swiecie».(2) Na uwage zasluguja równiez slowa konczace dokument: «Zadne stwierdzenie niniejszej Deklaracji nie moze byc interpretowane w sposób, który sugerowalby, ze jakiekolwiek panstwo, grupa lub jednostka ma prawo podejmowac inicjatywy lub dokonywac aktów zmierzajacych do usuniecia któregos z praw lub swobód sformulowanych w Deklaracji».(3) Jest faktem bardzo bolesnym, ze takze dzisiaj ta norma bywa nadal jawnie naruszana przez przemoc, wojne i korupcje, a w sposób bardziej podstepny przez próby reinterpretacji definicji zawartych w samej Powszechnej Deklaracji, polegajace nieraz na swiadomym znieksztalcaniu ich znaczenia. Deklaracja winna byc przestrzegana w calosci, zarówno co do ducha, jak co do litery. Pozostaje ona - jak stwierdzil Papiez Pawel VI - jednym z najwiekszych powodów do chwaly Narodów Zjednoczonych, «zwlaszcza jezeli wezmiemy pod uwage przypisywane jej znaczenie niezawodnej drogi do pokoju».(4)
Z okazji piecdziesiatej rocznicy ogloszenia Powszechnej Deklaracji Praw Czlowieka, która obchodzimy w tym roku, warto przypomniec, ze «promocja i ochrona praw czlowieka jest dla spolecznosci miedzynarodowej sprawa o pierwszorzednym znaczeniu».(5) Na obchodach tej rocznicy kladzie sie jednak cieniem fakt, ze wysuwa sie dzis pewne zastrzezenia co do zasadniczych elementów samej koncepcji praw czlowieka, a mianowicie ich powszechnosci i nierozdzielnosci. Nalezy zdecydowanie potwierdzic te ich szczególne cechy, aby przeciwstawic sie krytyce tych, którzy próbuja usprawiedliwic gwalcenie praw czlowieka powolujac sie na specyfike róznych kultur, a takze tych, którzy zawezaja pojecie ludzkiej godnosci twierdzac, ze prawa ekonomiczne, spoleczne i kulturowe nie maja zadnej mocy prawnej. Powszechnosc i nierozdzielnosc to dwie zasady wiodace, które wskazuja na koniecznosc zakorzenienia praw czlowieka w róznych kulturach oraz dokladniejszego okreslenia ich statusu prawnego, aby mozna bylo zagwarantowac ich pelne poszanowanie.
Poszanowanie praw czlowieka nie oznacza jedynie ich ochrony na plaszczyznie prawnej, ale musi obejmowac wszystkie aspekty wynikajace z pojecia ludzkiej godnosci, która jest podstawa wszelkich praw. W tej perspektywie mozna dostrzec, jak wielkie znaczenie ma nalezyta troska o sfere wychowania. Wazne jest tez, by dbac o rozszerzanie praw czlowieka: jest to owocem milosci do czlowieka jako takiego, «która posuwa sie poza granice tego, co moze wyswiadczac sama sprawiedliwosc».(6) W ramach tych dzialan nalezy dazyc szczególnie do zapewnienia ochrony praw rodziny, która jest «naturalnym i podstawowym elementem spoleczenstwa».(7)
Globalizacja w klimacie solidarnosci
3. Rozleglym przemianom geopolitycznym, jakie dokonaly sie po roku 1989, towarzyszyly prawdziwe rewolucje w dziedzinie spolecznej i gospodarczej. Globalizacja ekonomii i finansów jest juz rzeczywistoscia, coraz wyrazniej widoczne sa tez skutki szybkiego rozwoju technik informatycznych. Stoimy na progu nowej ery, która niesie z soba wielkie nadzieje, ale takze pytania i obawy. Jakie beda konsekwencje dokonujacych sie dzis przemian? Czy wszyscy beda mogli czerpac korzysci z globalnego rynku? Czy wszyscy beda mogli wreszcie zaznac pokoju? Czy relacje miedzy panstwami beda bardziej równoprawne, czy tez konkurencja ekonomiczna i rywalizacja miedzy narodami i panstwami doprowadzi ludzkosc do sytuacji jeszcze bardziej niestabilnej?
Dazac do zbudowania spoleczenstwa bardziej sprawiedliwego i do zapewnienia trwalego pokoju w swiecie, który podaza droga globalizacji, organizacje miedzynarodowe winny dolozyc wszelkich staran, aby przyczynic sie do ksztaltowania poczucia odpowiedzialnosci za dobro wspólne. By to osiagnac, nie mozna tracic z oczu osoby ludzkiej, która nalezy umiescic w centrum wszelkich projektów rozwoju spolecznego. Tylko w ten sposób Narody Zjednoczone moga sie stac prawdziwa «rodzina narodów», zgodnie ze swym pierwotnym mandatem «popierania postepu spolecznego i tworzenia lepszych warunków zycia w kontekscie szerszej wolnosci».(8) Oto jest droga wiodaca do zbudowania swiatowej spolecznosci opartej na «wzajemnym zaufaniu, pomocy i szczerym szacunku».(9) Zadaniem jest zatem troska o to, aby globalizacja dokonywala sie w klimacie solidarnosci i by nie prowadzila do marginalizacji. Jest to jednoznaczny nakaz sprawiedliwosci, z którego wynikaja doniosle implikacje moralne, dotyczace organizacji zycia gospodarczego, spolecznego, kulturalnego i politycznego narodów.
Ciezkie brzemie zadluzenia zagranicznego
4. Istnieje niebezpieczenstwo, ze kraje i cale regiony swiata, dysponujace niewielkim potencjalem finansowym lub gospodarczym, zostana wykluczone z globalnego systemu ekonomicznego. Niektóre zas posiadaja bogatsze zasoby, ale nie moga ich wykorzystac z róznych powodów, takich jak zaburzenia spoleczne i konflikty wewnetrzne, brak odpowiednich struktur, dewastacja srodowiska naturalnego, powszechna korupcja, przestepczosc i inne. Globalizacja musi sie laczyc z solidarnoscia. Nalezy zatem udzielic szczególnej pomocy krajom, które nie sa w stanie wejsc na globalny rynek o wlasnych silach, aby mogly przezwyciezyc niekorzystna sytuacje, w jakiej sie obecnie znajduja. Okazanie im tej pomocy jest nakazem sprawiedliwosci. Nikt nie moze zostac wykluczony z prawdziwej «rodziny narodów»; przeciwnie, to wlasnie najslabsi i najmniej odporni winni uzyskac pomoc, aby mogli w pelni rozwinac swoje mozliwosci.
Chcialbym dotknac tutaj jednego z najwiekszych problemów, z jakim musza sie dzis zmagac kraje ubozsze. Mam na mysli ciezkie brzemie zadluzenia zagranicznego, które przygniata gospodarke tych krajów, hamujac ich postep spoleczny i polityczny. Inicjatywy podjete ostatnio w tej dziedzinie przez miedzynarodowe instytucje finansowe sa wazna próba systematycznej redukcji tego zadluzenia. Ufam gleboko, ze bedzie sie podejmowac dalsze dzialania tego rodzaju, stosujac w sposób elastyczny okreslone przepisy, tak aby wszystkie uprawnione kraje mogly z nich skorzystac przed rokiem 2000. Wiele moga uczynic w tym celu kraje bogate, wspomagajac realizacje wspomnianych inicjatyw.
Kwestia zadluzenia stanowi czesc bardziej rozleglego problemu, jakim jest utrzymywanie sie ubóstwa, czasem skrajnego, oraz pojawianie sie nowych nierównosci towarzyszacych procesowi globalizacji. Jezeli naszym celem jest globalizacja bez marginalizacji, to nie mozemy pozwolic, by w swiecie zyli obok siebie ludzie niezmiernie bogaci i skrajnie ubodzy, nedzarze nie posiadajacy nawet przedmiotów pierwszej potrzeby i tacy, którzy beztrosko marnotrawia dobra pilnie potrzebne innym. Tego rodzaju kontrasty sa obraza godnosci czlowieka. Z pewnoscia nie brak odpowiednich srodków, aby usunac nedze: mozna to osiagnac, zachecajac wszystkie instytucje ekonomiczne swiata do systematycznych inwestycji w sektorze socjalnym i produkcyjnym. Wymaga to jednak, by spolecznosc miedzynarodowa dzialala z nalezyta konsekwencja polityczna. Podjeto juz w tym kierunku dzialania zaslugujace na uznanie, jednakze trwale rozwiazanie problemu wymaga wspólnego wysilku wszystkich, w tym takze samych zainteresowanych krajów.
Potrzeba kultury praworzadnosci
5. A cóz powiedziec o glebokich nierównosciach istniejacych wewnatrz poszczególnych krajów? Zjawisko skrajnej nedzy, gdziekolwiek wystepuje, jest najwieksza niesprawiedliwoscia. Usuniecie go powinno byc dla wszystkich pierwszoplanowym celem zarówno na plaszczyznie krajowej, jak miedzynarodowej.
Nie mozna tez przemilczec plagi korupcji zagrazajacej rozwojowi spolecznemu i politycznemu wielu narodów. Jest to zjawisko coraz powszechniejsze, które zakrada sie podstepnie do wielu srodowisk spolecznych, drwiac sobie z prawa i depczac zasady sprawiedliwosci i prawdy. Nielatwo jest walczyc z korupcja, gdyz przybiera ona wiele rozmaitych postaci: stlumiona w jednej dziedzinie, pojawia sie czesto w innej. Juz samo napietnowanie korupcji wymaga odwagi, zas do skutecznej walki z nia potrzebne jest konsekwentne dzialanie wladz i ofiarna pomoc wszystkich obywateli, kierujacych sie gleboka swiadomoscia moralna.
Wielka odpowiedzialnosc w tej walce spoczywa na ludziach sprawujacych funkcje publiczne. To ich zadaniem jest troska o sprawiedliwe stosowanie prawa oraz o legalnosc wszelkich dzialan administracji publicznej. Panstwo sluzy obywatelom jako zarzadca majatku narodowego, który winno wykorzystywac dla wspólnego pozytku. Dobre zarzadzanie wymaga dokladnej kontroli oraz calkowitej poprawnosci wszystkich transakcji ekonomicznych i finansowych. Pod zadnym pozorem nie mozna dopuscic, aby sumy przeznaczone na cele publiczne sluzyly innym interesom o charakterze prywatnym lub wrecz przestepczym.
Nieuczciwe wykorzystywanie pieniedzy publicznych szkodzi przede wszystkim ubogim, którzy jako pierwsi odczuwaja brak uslug socjalnych niezbednych dla rozwoju osoby. Gdy zas korupcja zakrada sie do wymiaru sprawiedliwosci, równiez tutaj ubodzy najbolesniej odczuwaja konsekwencje tej sytuacji: opóznienia, nieudolnosc, wady strukturalne, brak nalezytej obrony. Czesto nie maja innego wyjscia, jak biernie znosic naduzycia.
Szczególnie powazne formy niesprawiedliwosci
6. Istnieja inne jeszcze formy niesprawiedliwosci zagrazajace pokojowi. Pragne wspomniec tutaj o dwóch z nich, przede wszystkim o braku mozliwosci uzyskania kredytu na przystepnych warunkach. Bardzo czesto ubodzy zmuszeni sa pozostawac poza obrebem normalnych mechanizmów gospodarczych lub zdawac sie na laske lichwiarzy pozbawionych skrupulów, którzy zadaja bardzo wysokich procentów, czego ostatecznym rezultatem jest pogorszenie i tak juz trudnej sytuacji. Dlatego wszyscy maja obowiazek dazyc do zapewnienia ubogim dostepu do kredytu na sprawiedliwych warunkach i za przystepna cene. W rzeczywistosci w róznych czesciach swiata istnieja juz instytucje finansowe, które udzielaja korzystnych mikrokredytów tym, którzy ich potrzebuja. Nalezy popierac takie inicjatywy, poniewaz ta wlasnie droga mozna doprowadzic do wykorzenienia haniebnej plagi lichwy, udostepniajac wszystkim srodki ekonomiczne niezbedne dla godnego rozwoju rodzin i wspólnot.
A cóz powiedziec o narastajacej fali przemocy wymierzonej przeciw kobietom i dzieciom? Jest to dzis jedna z najbardziej rozpowszechnionych form lamania praw czlowieka, która stala sie narzedziem terroru: kobiety sa porywane jako zakladniczki, dzieci barbarzynsko mordowane. Przemoca jest tez przymuszanie do prostytucji i pornografia dziecieca, a takze wyzysk pracy nieletnich w warunkach prawdziwego niewolnictwa. Aby nie dopuscic do szerzenia sie tych form przemocy, trzeba podejmowac konkretne dzialania, zwlaszcza zas odpowiednie kroki prawne, zarówno na skale krajowa, jak miedzynarodowa. Konieczna jest tez wytrwala praca na polu wychowania i krzewienia kultury, do czego juz wielokrotnie wzywalem w poprzednich Oredziach, aby uznawano i szanowano godnosc kazdego czlowieka. W dziedzictwie etyczno-kulturowym calej ludzkosci i kazdej osoby nie moze bowiem nigdy zabraknac jednego elementu: swiadomosci, ze wszyscy ludzie maja równa godnosc, zasluguja na taki sam szacunek i sa podmiotem takich samych praw i obowiazków.
Budowa sprawiedliwego pokoju zadaniem wszystkich i kazdego
7. Sprawiedliwosc kazdego czlowieka jest zródlem pokoju dla wszystkich. Nikt nie moze uchylic sie od tej powinnosci, majacej tak decydujace znaczenie dla rodzaju ludzkiego. Jest ona dla kazdego czlowieka wezwaniem do dzialania na miare indywidualnych kompetencji i zadan.
Zwracam sie z apelem przede wszystkim do was, rzadzacy panstwami i narodami, którym powierzona zostala najwyzsza odpowiedzialnosc za praworzadnosc w waszych krajach. Realizacja tego zadania jest z pewnoscia nielatwa, ale stanowi jedna z waszych najwazniejszych powinnosci. Oby prawodawstwo panstw, którym sluzycie, stanowilo dla spoleczenstw gwarancje sprawiedliwosci i przyczynialo sie do nieustannego wzrostu swiadomosci obywatelskiej.
Budowa sprawiedliwego pokoju wymaga ponadto wkladu wszystkich srodowisk spolecznych - kazdego w odpowiednim zakresie i we wspóldzialaniu z innymi grupami spolecznymi. Wzywam zwlaszcza was, nauczyciele, zatrudnieni na wszystkich szczeblach nauczania i wychowania nowych pokolen: formujcie je w duchu wartosci moralnych i spolecznych, wpajajac im gleboka swiadomosc praw i obowiazków, poczynajac od srodowiska samej spolecznosci szkolnej. Wychowywac do sprawiedliwosci, aby wychowywac do pokoju: oto jedno z waszych podstawowych zadan.
W procesie wychowawczym niezastapiona role odgrywa rodzina, która pozostaje najwazniejszym srodowiskiem formacji mlodych pokolen. Od waszego przykladu, drodzy rodzice, zalezy w duzej mierze fizjonomia moralna waszych dzieci: ksztaltuje sie ona pod wplywem stylu relacji, jakie budujecie wewnatrz rodziny i poza nia. Rodzina jest pierwsza szkola zycia i formacja w niej otrzymana decyduje o przyszlym rozwoju osoby.
Do was, mlodzi calego swiata, którzy spontanicznie dazycie do sprawiedliwosci i pokoju, mówie: podtrzymujcie w sobie zawsze zywe pragnienie tych idealów, realizujcie je cierpliwie i wytrwale w konkretnych okolicznosciach waszego zycia. Umiejcie zawsze odepchnac pokusy, które kaza wam zejsc z drogi legalnosci, by podazac ku falszywym mirazom sukcesu albo bogactwa; uczcie sie natomiast cieszyc tym, co sluszne i prawdziwe, nawet wówczas gdy takie postepowanie wymaga wyrzeczen i kaze wam isc pod prad. W taki wlasnie sposób «sprawiedliwosc kazdego czlowieka staje sie zródlem pokoju dla wszystkich».
Wspólczucie i solidarnosc droga pokoju
8. Wielkimi krokami zbliza sie Jubileusz Roku 2000 - dla chrzescijan czas poswiecony w szczególny sposób Bogu, Panu dziejów, przypominajacy wszystkim o glebokiej zaleznosci stworzenia od Stwórcy. Jednakze w tradycji biblijnej byl to takze czas, w którym wyzwalano niewolników, zwracano ziemie prawowitym wlascicielom, umarzano dlugi i w konsekwencji przywracano równosc miedzy wszystkimi czlonkami narodu. Jest to zatem czas szczególnie sprzyjajacy dazeniu do sprawiedliwosci, która wiedzie do pokoju.
Na mocy wiary w Boga-Milosc oraz uczestnictwa w powszechnym odkupieniu dokonanym przez Chrystusa, chrzescijanie sa powolani, by postepowac sprawiedliwie i zyc w pokoju z wszystkimi, poniewaz «Jezus daje nam nie tylko pokój. On nam daje swój pokój polaczony z Jego sprawiedliwoscia. On stal sie naszym pokojem i nasza sprawiedliwoscia».(10)
Wypowiedzialem te slowa prawie dwadziescia lat temu, ale na tle radykalnych przemian, jakie sie obecnie dokonuja, zyskuja one sens jeszcze bardziej zywy i konkretny.
Cecha wyrózniajaca chrzescijanina - dzisiaj bardziej jeszcze niz w przeszlosci - powinna byc milosc do ubogich, slabych i cierpiacych. Praktyczna realizacja tego trudnego powolania wymaga calkowitego odrzucenia pozornych wartosci, które kaza czlowiekowi poszukiwac wylacznie wlasnego dobra: wladzy, przyjemnosci, wzbogacenia za wszelka cene. Tak, wlasnie do takiego radykalnego nawrócenia sa powolani uczniowie Chrystusa. Ci, którzy zdecyduja sie wejsc na te droge, naprawde zaznaja «sprawiedliwosci, pokoju i radosci w Duchu Swietym» (por. Rz 14, 17) i beda sie cieszyc «blogim plonem sprawiedliwosci» (por. Hbr 12, 11).
Pragne przypomniec chrzescijanom na wszystkich kontynentach przestroge Soboru Watykanskiego II: «Najpierw trzeba zadoscuczynic wymaganiom sprawiedliwosci, by nie ofiarowac jako darów milosci tego, co sie nalezy z tytulu sprawiedliwosci».(11) Spoleczenstwo naprawde solidarne powstaje wówczas, gdy ci, którzy posiadaja dobra, nie ograniczaja sie do pomocy ubogim, czerpiac tylko z tego, co im zbywa. Ponadto ofiara z dóbr materialnych nie jest wystarczajaca: potrzebny jest duch wspólczucia i solidarnosci, który pozwala zrozumiec, ze mozliwosc zatroszczenia sie o potrzeby ubogich braci jest zaszczytem. Mozna dzis dostrzec tak u chrzescijan, jak i u wyznawców innych religii i wielu ludzi dobrej woli tesknote za stylem zycia nacechowanym prostota, dzieki któremu sprawiedliwy podzial owoców Bozego stworzenia bedzie mógl stac sie rzeczywistoscia. Kto zyje w nedzy, nie moze dluzej czekac: doznaje niedostatku teraz i dlatego ma prawo natychmiast otrzymac to, czego pilnie potrzebuje.
Duch Swiety dziala w swiecie
9. W pierwsza niedziele Adwentu rozpoczal sie drugi rok bezposrednich przygotowan do Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, poswiecony Duchowi Swietemu. Duch nadziei dziala w swiecie. Jest obecny w dzialaniu tych, którzy sluza bezinteresownie odrzuconym i cierpiacym, którzy przyjmuja imigrantów i uchodzców, którzy odwaznie sprzeciwiaja sie dyskryminacji jednostek albo calych spolecznosci z powodów etnicznych, kulturowych czy religijnych; jest obecny zwlaszcza w wielkodusznym dzialaniu tych, którzy cierpliwie i niestrudzenie daza do umocnienia pokoju i pojednania miedzy dawnymi przeciwnikami i wrogami. Oto znaki nadziei, które stanowia zachete do poszukiwania sprawiedliwosci wiodacej do pokoju!
Sercem ewangelicznego oredzia jest Chrystus - Pokój i Pojednanie dla wszystkich. Niech Jego oblicze rozjasnia droge ludzkosci, która juz wkrótce ma przekroczyc próg trzeciego tysiaclecia.
Jego sprawiedliwosc i Jego pokój niech stana sie darem dla wszystkich ludzi bez wzgledu na jakiekolwiek róznice miedzy nimi.
«Wtedy pustynia stanie sie sadem,
a sad za las uwazany bedzie.
Na pustyni osiadzie prawo,
a sprawiedliwosc zamieszka w sadzie.
Dzielem sprawiedliwosci bedzie pokój,
a owocem prawa - wieczyste bezpieczenstwo»
(Iz 32, 15-17).
Watykan, 8 grudnia 1997 roku.
(1) Pacem in terris (11 kwietnia 1963 r.), I: AAS 55 (1963), 259.
(2) Powszechna deklaracja praw czlowieka, Wstep.
(3) Tamze, art. 30.
(4) Oredzie do przewodniczacego 28. Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych z okazji XXV rocznicy Powszechnej deklaracji praw czlowieka (10 grudnia 1973 r.): AAS 65 (1973), 674.
(5) Deklaracja Wiedenska, Swiatowa Konferencja na temat Praw Czlowieka (czerwiec 1993 r.), Wstep I.
(6) Sobór Wat. II, Konstytucja duszpast. o Kosciele w swiecie wspólczesnym Gaudium et spes, 78.
(7) Powszechna deklaracja praw czlowieka, n. 16, § 3. Por. Karta praw rodziny (22 pazdziernika 1983 r.), przedstawiona przez Stolice Apostolska: Ench. Vat. 9, 538-552.
(8) Karta Narodów Zjednoczonych, Wstep.
(9) Jan Pawel II, przemówienie na forum 50. Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych (5 pazdziernika 1995 r.), 14: «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 11-12/1995, s. 8.
(10) Jan Pawel II, homilia na Yankee Stadium w Nowym Jorku (2 pazdziernika 1979 r.), I: AAS 71 (1979), 1169.
(11) Dekr. o apostolstwie swieckich Apostolicam actuositatem, 8.
Copyright © Dicastero per la Comunicazione - Libreria Editrice Vaticana